Wśród gości Europejskich Dni Rozwoju są m.in. prezydenci Polski, Gruzji, Kirgistanu i Kiribati, szefowie nowych rządów Tunezji i Libii, a także przedstawiciele Unii Europejskiej z szefem Komisji Europejskiej na czele. Do Warszawy przyjechali także m.in. irańska noblistka Shirin Ebadi oraz były polski prezydent Lech Wałęsa.
Norweski następca tronu książę Haakon, który gościł kilka dni temu w Warszawie, zaapelował do uczestników spotkania, aby skutecznie walczyli z nierównościami na świecie. Książę Haakon jest Ambasadorem Dobrej Woli przy ONZ. "Trzy czwarte światowego dochodu trafia do najbogatszej grupy świata - 20 procent ludzi. Z kolei najbiedniejsza grupa, 20 procent ludzi, otrzymuje mniej niż 2 procent światowego dochodu. To wielka nierówność. To nie jest dobre dla stabilności, pokoju i rozwoju. To oczywiście nie jest dobre dla biednych, ale nie jest dobre także dla bogatych. Każdy zyska bowiem na stabilności świata" - powiedział książę, odpowiadając na pytanie Polskiego Radia.
Europejskie Dni Rozwoju są organizowane przez Unię Europejską od pięciu lat, ale rozpoczyna się właśnie edycja jest pierwszą w nowych krajach Wspólnoty. Tematem przewodnim spotkania będą prawa człowieka w pomocy rozwojowej. Uczestnicy spotkania będą też rozmawiać o tym, jak skuteczniej pomagać krajom najbiedniejszym i rozwijającym się.
Informacyjna Agencja Radiowa