Kiedy przed tygodniem Kubicę przywieziono do szpitala Santa Corona, był wykrwawiony, miał liczne złamania ręki i nogi oraz niemal zmiażdzoną prawą dłoń. Teraz może już ruszać wszystkimi palcami u ręki, złamania ma nastawione, zoperowano mu także stopę, bark i częściowo łokieć. Czeka go jeszcze jedna operacja - tylnej części łokcia. Wedlug nieoficjalnych informacji może do niej dojść już w najbliższą środę.
Dziś Robert Kubica pozostanie na oddziale intensywnej opieki medycznej, na który trafił po piątkowej, blisko dziesięciogodzinnej operacji. Jutro ma powrócić na ortopedię, gdzie spędzi najprawdopodobniej najliższe dwa tygodnie. Wiadomo też, że szpital w Pietra Ligure jest też brany pod uwagę jako miejsce dłuższej rehabilitacji Roberta Kubicy, ale decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Polski kierowca na pewno straci większość rozpoczynającego się za miesiąc sezonu Formuły 1. Postępy w jego zdrowiu, a zwłaszcza kondycji psychicznej, są jednak tak znaczące, że lekarze nie wykluczają, iż Kubica powróci na tor Formuły 1 wczesniej niż za rok - jak wstępnie prognozowano.