Film 40-letniego reżysera opowiada o tym, jak stan wojenny wpłynął na relacje w rodzinach i między przyjaciółmi oraz o moralnych wyborach tamtych czasów.
Reżyser unika czarno-białego podziału świata - jak powiedział IAR- przy pisaniu scenariusza wykorzystał doświadczenia własne i bliskich sobie osób, dlatego jest to obraz zawierający więcej kolorów.
Oprócz Złotego Klakiera znana jest też już nagroda dziennikarzy akredytowanych na festiwalu. Wygrał "Rewers", debiut Borysa Lankosza. Dzieło wyróżniono "za odważne, niekonwencjonalne, groteskowe spojrzenie na czasy stalinizmu oraz wyjątkową dojrzałość artystyczną pierwszego filmu, walory plastyczne i wysokiej próby aktorstwo.
Dziś wieczorem poznamy werdykt jury. Wśród faworytów wymienia się najczęściej "Rewers" Lankosza, a także "Dom Zły" Wojciecha Smarzowskiego. Szanse na nagrody regulaminowe mają też filmy "Zero" Pawła Borowskiego i "Moja krew" Marcina Wrony. Wszystko to filmy młodszego pokolenia twórców.