Sytuacja finansowa polskich parafii jest coraz gorsza - wynika z raportu o finansach Kościoła katolickiego w Polsce przygotowanego przez Katolicką Agencję Informacyjną. Większość przychodów Kościoła stanowią datki wiernych i działalność gospodarcza.
Kardynał Kazimierz Nycz podkreśla, że sytuacja parafii jest zróżnicowana w zależności o zamożności poszczególnych regionów kraju. "Kościół jest w danym kraju, czy regionie tak bogaty i tak dużo posiada, żeby dzielić się z innymi, jak ofiarni i bogaci są jego wierni" - powiedział kardynał Nycz.
Miesięczne przychody parafii z tacy wahają się od poniżej 500 złotych w małych wiejskich miejscowościach do 4 tysięcy w dużych aglomeracjach. Proboszcz niewielkiej parafii w Korytowie ksiądz Sławomir Korzycki podkreśla, że dużym problemem jest dla wielu wspólnot utrzymanie i remonty zabytkowych kościołów. Wspominał, jak w 1995 roku został proboszczem tej parafii i otrzymał wycenę remontu zabytkowego kościoła na milion złotych. Z niedzielnej tcy zbierał wtedy 70 złotych. "Dzisiaj jest już trochę więcej - od 170 do 200 złotych" - powiedział ksiądz Korzycki.
Matka Joanna Olech sekretarz Konferencji Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych podkreśla, że siostry zakonne utrzymują się przede wszystkim z własnej pracy. Przyznała jednak, że małe zgromadzenia cęsto żyją na granicy ubóstwa.
Przedstawiciele Kościoła podkreślają, że dotacje państwowe na rzecz Kościoła katolickiego to blisko 500 milionów złotych. Państwowe dotacje przeznaczone są głównie na działalność edukacyjną, charytatywną i odnowę zabytków.
Pensje księży średnio wynoszą od półtora tysiąca do dwóch i pół tysiąca złotych. Najniższe pensje duchownych to 800 złotych, największe - pięć i pół tysiąca złotych.
IAR
