Dzisiaj pani prezydent Tarja Halonen oświadczyła, ze nadal będzie uczestniczyć w szczytach Unii, jeśli ich tematem będzie polityka zagraniczna, bo należy ona do jej konstytucyjnych uprawnień.
Jeszcze wczoraj wydawało się, że ten wielomiesięczny spór uległ rozwiązaniu dzięki wejściu w życie Traktatu Lizbońskiego, którego postanowienia zwiększają polityczną rolę szefów rządów. Potwierdzały to opinie fińskich ekspertów, dowodzących, że obecnie tylko rząd może decydować, kto będzie reprezentował Finlandię podczas spotkań.
Ponadto przewodnicząca Unii Europejskiej Szwecja powiadomiła wszystkie stolice państw członkowskich, że na najbliższym szczycie w Brukseli dla każdego kraju jest rezerwowane tylko jedno miejsce.