Dla prowadzących dochodzenie rozpoczął się wyścig z czasem. Według francuskiego prawa osoby podejrzane o działalność terrorystyczną mogą być przetrzymywane w areszcie przez 96 godzin. Policja musi zdobyć dowody potwierdzające podejrzenia, że ujęto część zorganizowanej grupy, która wyznaczyła sobie za cele ataków instytucje żydowskie. Ich przedstawiciele, których przyjął prezydent Francois Hollande, niepokoją się radykalizacją poglądów w środowiskach młodych muzułmanów, szczególnie tych, którzy niedawno przeszli na Islam.
Według socjologów wylęgarnią terroryzmu są więzienia. Prezydent Hollande zapowiedział, że miejsca kultu będą pilnowane przez patrole policji. Badania genetyczne potwierdzają, iż mężczyzna zastrzelony w czasie operacji brygady antyterrorystycznej w Strasburgu był sprawcą zamachu na sklep z koszerną żywnością w Sarcelle pod Paryżem we wrześniu tego roku. To on miałby być przywódcą grupy.
IAR