Abdelkader Merah oraz jego dziewczyna, zostali zatrzymani na kilka dni przed czwartkowym szturmem na mieszkanie, w którym zabarykadował się morderca. Obydwoje zostali przewiezieni do Paryża. W bagażniku samochodu Abdelkadera znaleziono znaczną ilość materiałów wybuchowych. Znane są jego radykalne poglądy. Prowadzącym dochodzenie chodzi o ustalenie, czy pod wzgledem technicznym i logistycznym pomagał bratu, który według policji zabijał sam, nie należąc do żadnej organizacji.
Nazwisko Abdelkadera przewijało się przy okazji sprawy rozpracowania i skazania w 2009 roku członków tak zwanej "grupy z Tuluzy", która zajmowała się rekrutowaniem ochotników do Iraku. Policji chodzi także o ustalenie skąd pochodzi broń z arsenału Mohameda oraz z jakiego źródła czerpał pieniądze na jej kupno.
IAR