Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francja - afera Bettencourt - reakcje

0
Podziel się:

Nicolas Sarkozy w bardzo ostrych słowach odrzucił oskarżenia o przyjmowanie pieniędzy od najbogatszej Francuzki, właścicielki koncernu L'Oréal. Szefowa lewicowej opozycji mówi o "kryzysie moralnym" we Francji. Inni politycy socjalistyczni mówią już wręcz o "kryzysie politycznym".

Nicolas Sarkozy wypowiedział się na temat oskarżeń o przyjmowanie pieniędzy od Liliane Bettencourt, przy okazji swojego pobytu w mieście Brie-Comte-Robert. Prezydent powiedział, że wolałby, aby Francja "pasjonowała się takimi wielkimi problemami, jak organizacja służby zdrowia, emerytury i wzrost gospodarczy". Informacje o przyjmowaniu kopert z banknotami od pani Bettencourt Sarkozy określił krótkim i mocnym sformułowaniem: "Horror i kalumnie, których jedynym celem jest obrzucanie mnie brudem, bez żadnego związku z rzeczywistością".

Oskarżenia te podchwyciła lewicowa opozycja. Szefowa Partii Socjalistycznej Martine Aubry zażądała, by Sarkozy wyciągnął "wszystkie konsekwencje polityczne" z sytuacji "poważnego kryzysu moralnego", w jakim znalazła się Francja.

Była księgowa Liliane Bettencourt twierdzi, że miliarderka przekazała 150 tysięcy euro na kampanię wyborczą Nicolasa Sarkozy'ego w 2007 roku.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)