Z nieznanych jeszcze przyczyn eksplodował tak zwany piec do krakowania, służący do wytwarzania etylenu i propylenu. Na szczęście wybuch nie spowodował pożaru. Pierwsze dwie ofiary zostały znalezione wkrótce po eksplozji. Na miejscu katastrofy trwają poszukiwania, albowiem pod zgliszczami znajduje się jeszcze kilka osób. W akcji ratowniczej uczestniczy około 50 strażaków i 20 samochodów strażackich.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.