Jeden z dwóch braci zatrzymanych przez francuską policję antyterrorystyczną, pracuje w położonym na francusko-szwajcarskiej granicy centrum badań naukowych CERN. Był poszukiwany przez policję już od półtora roku.
Dziennik Le Figaropisze na swojej stronie internetowej, że 32-letni mężczyzna jest podejrzewany o zamiar dokonania zamachów na terytorium Francji. Policja przechwyciła komunikaty, jakie przekazywał organizacji Aqmi, która jest "filią" Al Kaidy w północnej Afryce. W tych komunikatach wskazał kilka możliwych celów ataków terrorystycznych.
Minister spraw wewnętrznych Brice Hortefeux powiedział po zatrzymaniu obu braci, że zagrożenie było poważne, ale dopiero śledztwo pokaże, jakie były cele działania tych mężczyzn we Francji lub w innych krajach.