Wszystko wskazuje na to, że wiele miejsca podczas francuskiego przewodnictwa zajmie debata nad przyszłością Trataktu. Październikowy szczyt ma dać odpowiedź na pytanie - co dalej z dokumentem. Z powodu irlandzkiego NIE dla Traktatu, francuskie plany dotyczące rozwijania europejskiej obronności zostały bardzo okrojone. Jednym z argumentów przeciwko ratyfikacji Traktatu w Irlandii była bowiem groźba utraty neutralności. Teraz władze w Paryżu, zamiast o pogłębianiu europejskiej polityki obronnej i zwiększaniu wydatków na ten cel, mówią raczej o wspólnych operacjach na wypadek sytuacji kryzysowych.
Poza tym na liście priorytetów francuskiego przewodnictwa będzie przyjęcie paktu dotyczącego imigracji - kontrolowanie napływu imigrantów i skuteczna walka z tymi, którzy dostali się na teren Unii nielegalnie.
Paryż chce też doprowadzić do porozumienia w sprawie przepisów dotyczących ograniczenia emisji dwutlenku węgla i większego wykorzystania energii odnawialnej.