Wzdłuż Pól Elizejskich zjechały w imponującej obstawie policyjnej dwa odkryte autobusy. Na ich górnym pokładzie można było zobaczyć niemal wszystkich francuskich medalistów. Na szyjach mieli medale, a wielu z nich wymachiwało flagami. Paryżanie reagowali na ich przejazd z wielkim entuzjazmem. Gdy autobusy i eskorta zatrzymały się w dolnej części Pól Elizejskich, sportowcy i kibice wspólnie odśpiewali Marsyliankę. Sportowcy przez kilka godzin pozostali w sklepie sportowym marki, która dostarczyła im sprzęt i stroje na Igrzyska. Ten czas był wykorzystany głównie na rozdawanie autografów.
40 zdobytych przez Francję medali to lepszy wynik niż podczas wcześniejszych igrzysk olimpijskich, jednakże mniej niż zwykle było najcenniejszych złotych medali.