Gazeta wyjaśnia, że podatnik, ustanawiając pełnomocnika mającego go reprezentować przed organami podatkowymi, musi zapłacić 17 złotych opłaty skarbowej. Ale fiskus pobiera wielokrotność tej sumy w zależności od liczby czynności podejmowanych przez pełnomocnika. Przykładowo za wydanie kilku zaświadzeń trzeba zapłacić 17 złotych za każde z nich.
Dziennik podkreśla, że zdaniem ekspertów taka praktyka jest bezprawna, a organy podatkowe błędnie utożsamiają opłatę należną od dokumentu pełnomocnistwa z opłatami należnymi od dokonania czynności urzędowej, jaką jest wydanie zaświadczenia.
"Gazeta Prawna"/IAR/zm/ab
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.