"Gazeta Prawna" dodaje, że przed Trybunałem toczy się właśnie sprawa wiceprezesa zarządu spółki akcyjnej, który złożył nieprawdziwe oświadczenie lustracyjne za co pozbawiono go funkcji. Twierdzi on, że nie udostępniono mu dokumentów, które służby specjalne gromadziły w jego teczce, w związku z tym nie mógł odpierać zarzutów, jakie mu stawiano.
Więcej na ten temat - w "Gazecie Prawnej".
"Gazeta Prawna"/kry