Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Prawna": Nierówne stawki budżetówki

0
Podziel się:

Pensje urzędników pozostają na poziomie sprzed dwóch lat, mimo że tylko w ciągu ostatniego roku płace w gospodarce wzrosły mniej więcej o 9 procent. Administracja państwowa zaczyna cierpieć na brak wykwalifikowanych specjalistów - alarmuje "Gazeta Prawna".

"Gazeta" publikuje raport o płacach w sferze budżetowej. Wynika z niego, że mimo zapowiedzi zamrożenia płac na poziomie wskaźnika inflacji, płace części budżetówki wzrosły. Najwięcej, bo o 30 procent wzrosły zarobki pracowników Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Jednak nawet taki wzrost wynagrodzenia nie powstrzymują pracowników od przechodzenia do prywatnych firm, które zajmują się pozyskiwaniem funduszy unijnych. Niewielki wzrost płac zanotowali leśnicy, wojskowi, policjanci, lekarze i nauczyciele.
Jedyną grupą, której zarobki pozostały nie zmienione, są pracownicy służby cywilnej. W dodatku stawki w różnych urzędach państwowych znacznie różnią się. Na przykład dyrektor w ministerstwie edukacji może liczyć na około 4600 zł, podczas, gdy dyrektor w Kancelarii Premiera na ponad 7,5 tysiąca.
Według "Gazety Prawnej", powodem nierównych wynagrodzeń w administracji jest "irracjonalny system kształtowania wynagrodzeń".
Więcej o pensjach w budżetówce w raporcie "Gazety Prawnej".

"Gazeta Prawna"/jp/ab

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)