Wiele wskazuje na to - pisze "Gazeta Prawna" - że państwo po raz kolejny oddłuży placówki medyczne a to - zdaniem ekspertów - jest błąd. Doraźna pomoc - jak twierdzą - nie wpłynie na jakość leczenia ani nie skróci kolejek.
Wieloletni program naprawczy ma kosztować 750 milionów złotych. 150 milionmów trafi do ośmiu najbardziej zadłużonych szpitali a 600 milionów dla kilkuset innych. Rząd podkreśla, że nie jest to kolejne oddłużenie na koszt państwa bo w przyszłości szpitale mają same dbać o swoje finanse.
Jednak, według "Gazety Prawnej", specjaliści prawni i finansowi uważają, że po raz kolejny pieniądze trafią do najgorzej zarządzanych szpitali, które w dodatku nie będą musiały poddać się restrukturyzacji, jeśli pomoc będzie bezzwrotna. Zdaniem fachowców na których powołuje się dziennik, program rządowy ma charakter doraźny i nie przedstawia jasno określonych kryteriów wyboru szpitali, które mogą liczyć na pomoc państwa.
Gazeta Prawna / trela / mb