Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Prawna" Przetargom grozi paraliż

0
Podziel się:

Od jutra w zamówieniach publicznych powinien zacząć działać zawodowy arbitraż. Tak się jednak nie stanie, bo w ciągu pięciu miesięcy od znowelizowania ustawy nie udało się powołać członków nowego organu orzekającego - pisze "Gazeta Prawna".

Przedsiębiorców czekają opóźnienia w rozpatrywaniu odwołań, a zamawiającym paraliż w systemie zamówień publicznych. Zgodnie bowiem z przepisami, do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia protestu w sprawie, w której przysługuje odwołanie, nie można zawrzeć umowy dotyczącej zamówienia.
Prezes Urzędu Zamówień Publicznych Tomasz Czajkowski nie widzi problemu. Mówi "Gazecie Prawnej', że odwołania, które wpłyną w sprawie postępowań wszczętych przed 12 października, będą rozpatrywane zgodnie ze starymi przepisami. Pozostałe odwołania będą musiały poczekać na utworzenie nowego organu - Krajowej Izby Odwoławczej.
Jednak odmienne zdanie ma wielu prawników, zajmujących się zamówieniami publicznymi. Radca prawny Piotr Trębicki nie widzi podstaw, by po 12 października odwołania rozpatrywał inny organ, niż Krajowa Rada Odwoławcza. Szczegóły w "Gazecie Prawnej".

"Gazeta Prawna"/kl/Siekaj

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)