Marszałek Senatu ocenia, że Instytut Pamięci Narodowej został opanowany przez środowisko o skrajnych poglądach. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Bogdan Borusewicz mówi również, że poważnym, choć - jak zastrzega - nie jedynym problemem IPN jest jego szef, Janusz Kurtyka.
W ocenie marszałka Senatu środowisko, z którym związany jest Kurtyka, zmonopolizowało badania nad najnowszą historią Polski. Rozmówca "Gazety Wyborczej" twierdzi, że ze stanowisk kierowniczych w IPN poodchodzili lub zostali usunięci ci, którzy nie zgadzali się ideologicznie z nowym prezesem.
Nawiązując do ostatniej biografii Lecha Wałęsy autorstwa Pawła Zyzaka, Bogdan Borusewicz mówi, że uważa tę pracę za potwarz dla byłego prezydenta. Marszałek Senatu przypomina, że autor należy do środowiska IPN. W jego opinii, gdyby tak nie było, jego praca magisterska wyszłaby w zaledwie kilkunastu egzemplarzach.
Wywiad z Bogdanem Borusewiczem publikuje "Gazeta Wyborcza".
GW/MagM/Siekaj