Według wydanego wczoraj komunikatu grupy unijnych ekspertów co piąty 15-latek w Europie, podobnie jak prawie 75 mln dorosłych, ma braki w podstawowych umiejętnościach czytania i pisania, co utrudnia im znalezienie pracy i zwiększa ryzyko ubóstwa i wykluczenia społecznego.
"Gazeta Wyborcza" dodaje, że wśród polskich uczniów z czytaniem i pisaniem jest źle - 15 procent czyta i niewiele z tego rozumie. Statystycznie wypadamy nieco lepiej od europejskiej średniej, bo w całej Unii odsetek 15-latków mających słabe wyniki w czytaniu ze zrozumieniem wynosi aż 19,6 procent.
O mobilizację unijnych rządów w tej sprawie zaapelowała wczoraj specjalna grupa ds. sprawności czytania i pisania, powołana przez Komisję Europejską w 2011 r. Unia zaleciła wczoraj wprowadzenie specjalnych, rodzinnych programów alfabetyzacji, które poprawiłyby umiejętności czytania i pisania zarówno rodziców, jak i dzieci, rozwijanie wczesnej edukacji i opieki nad dziećmi. Inne proponowane rozwiązania to
zatrudnianie więcej specjalistów od nauki czytania i zapewnianie słabym uczniom indywidualnej pomocy i wprowadzenie atrakcyjnych materiałów do bibliotek, także w postaci elektronicznej.
Więcej na ten temat - w "Gazecie Wyborczej".
IAR/"Gazeta Wyborcza"/kry/nyg