Gazeta zauważa jednocześnie, że przeciętny Polak na razie nie odczuje poprawy, bowiem bezrobocie będzie rosło jeszcze przez wiele miesięcy, a płace będą realnie topnieć. Wyjaśnia, że ożywienie widać w firmach głównie z sektora przemysłu, nastawionego na eksport. W tych działach gospodarki menadżerowie z optymizmem patrzą w przyszłość.
O nadchodzącej poprawie, jak pisze gazeta, mówią ekonomiści, którzy starają się opracowywać doskonalsze narzędzia ułatwiające przepowiadanie przyszłości w gospodarce - są to tzw. wskaźniki wyprzedzające. Dziennik wyjaśnia, że tego typu instrumenty konstruuje się dla wszystkich gospodarek, niektóre jak np. amerykański indeks The Conference Board w istotny sposób wpłynął na notowania na Wall Street.
Więcej na ten temat - w "Gazecie Wyborczej".
"Gazeta Wyborcza"/IAR/zm