Dziennik przypomina, że wcześniej kilka krajów sprzeciwiało się nie tylko zapraszaniu Łukaszenki do Pragi, ale nawet objęciu Białorusi wymyślonym przez rząd Donalda Tuska Partnerstwem Wchodnim. Zgoda nastąpiła dopiero na unijnym szczycie w marcu.
"Gazeta Wyborcza" dowiedziała się w polskim MSZ, że nikt nie planuje zaproszenia Łukaszenki do Polski. "Warszawa na pewno nie będzie przystankiem na jego drodze do Europy" - powiedział jeden z rozmówców dziennika w resorcie.
"Gazeta Wyborcza"/kry/dyd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.