Jak mówi gazecie prezes LOT Sebastian Mikosz, loty krajowe to jeden z dwóch najbardziej strategicznych projektów spółki. "Chcemy pokazać, że jest środek komunikacji, który pozwala dotrzeć w 1 godz. 15 min. np. z Gdańska do Krakowa czy Katowic. Chcemy, by pasażerowie nie musieli wreszcie latać np. z Rzeszowa do Szczecina przez inne porty" - dodaje. Na razie zdarza się, że mieszkańcy Rzeszowa do Szczecina latają nawet przez Berlin.
Według statystyk Urzędu Lotnictwa Cywilnego w 2003 r. z połączeń lotniczych między polskimi miastami skorzystało niecałe 833 tys. pasażerów. W zeszłym roku takich pasażerów było 866 tys. W tym samym czasie liczba wszystkich pasażerów obsłużonych przez polskie lotniska wzrosła z 7,1 mln do 18,9 mln. Niechęć Polaków do latania wewnątrz kraju to skutek braku oferty i konkurencji, a co za tym idzie - wysokich cen biletów - uważa Katarzyna Krasnodębska, rzeczniczka ULC.
Więcej w "Gazecie Wyborczej".
"GW'/IAR/ada/ab