Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Wyborcza" - Największe buble prawne w kraju

0
Podziel się:

Największym bublem prawnym w Polsce jest obowiązek meldunkowy - wynika z plebiscytu "Gazety Wyborczej". Dziennik wybierał spośród propozycji 10 tysięcy "gniotów prawnych", nadesłanych do redakcji.

Na drugim miejscy znalazł się "podatek, którego nie było", czyli obowiązek zapłacenia podatku VAT, nawet jeśli pieniędzy za towar nie widziało się na oczy. Jak czytamy w artykule - kontrahent nie zapłacił za faktury 100 tysięcy złotych czytelnikowi "Gazety", ale mimo to ten musiał odprowadzić podatek w wysokości 19 tysięcy złotych.
Trzecie miejsce przypadło "obowiązkowi ciągłego składania tych samych dokumentów". To propozycja czytelnika, który najpierw poszedł na urlop macierzyński, a potem chciał wykorzystać także urlop ojcowski. ZUS po raz drugi zażądał od niego oryginału aktu urodzenia dziecka.
Przez ponad dwa lata walki z absurdami prawnymi "Gazeta" uzbierała 10 tysięcy bubli. Skargi nadsyłali przedsiębiorcy, konsumenci, czy organizacje. Spośród nich eksperci wyłaniali bubel tygodnia. Tym razem wybrali naczelny bubel w kraju.
W plebiscycie wzięło udział kilkunastu ekspertów z najważniejszych organizacji biznesowych, m.in. Konfederacji Pracodawców Prywatnych "Lewiatan", Krajowej Izby Gospodarczej, czy Konfederacji Pracodawców Polskich.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Gazeta Wyborcza"/man/kry

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)