Frekwencja - według deklaracji sopocian - powinna przekroczyć 50 procent. 55 procent respondentów zapowiedziało, że weźmie udział w referendum, skłania się ku temu kolejne 19 procent.
Referendum to efekt ujawnienia przez Sławomira Julkego nagrania rozmowy z Karnowskim. Biznesmen rozmawiał z prezydentem o nadbudowie kamienicy w Sopocie. Śledczy zarzucili Karnowskiemu, że w zamian za zgodę na inwestycje żądał od Julkego dwóch mieszkań. Prokuratura postawiła Karnowskiemu osiem zarzutów, w tym siedem korupcyjnych.
By referendum było ważne, musi w nim wziąć udział blisko 11 tysięcy mieszkańców miasta, czyli trzy piąte głosujących w ostatnich wyborach samorządowych.
Sondaż telefoniczny na zlecenie "Gazety Wyborczej" przeprowadziła 13 maja firma Iqs Quant Group na grupie reprezentatywnej 500 mieszkańców Sopotu w wieku od 18-70 lat.
"Gazeta Wyborcza"/IAR/kl/ab