Zdaniem eurposła wszystkie partie powinny przyjąć tak zwaną "Deklarację łódzką" zaproponowaną przez PiS. Jego zdaniem obecnie rządzący muszą skończyć z atakami słownymi na opozycję i umożliwić jej uczestnictwo w debacie publicznej. Jak mówi - tylko dzięki temu zaczniemy żyć w normalnej demokracji i nienawiść opadnie.
"Deklaracja łódzka" wymienia zachowania niedopuszczalne, wśród nich wyrażenia wzywające do przemocy i życzące śmierci. Niedopuszczalne ma być też przypisywanie innym chorób psychicznych, wmawianie nienawiści i działania z niskich pobudek oraz zrównywanie legalnie działających partii z reżimami i partiami totalitarnymi. Niedopuszczalne ma być używanie wobec oponenta słów powszechnie traktowanych za obelżywe.