Arcybiskup mówił, że działacze "Solidarności", mimo porażek i zawodów minionych dekad, przekazali swe ideały polskim robotnikom i całemu narodowi. Duszpasterz przypomniał, że ludzie związani z "Solidarnością", co roku przychodzą 31 sierpnia do kościoła świętej Brygidy, który był tak ważny dla ich ruchu.
"Jesteście dziedzicami i prawowitymi sukcesorami "Solidarności", nie zwijajcie sztandarów, jeszcze nie czas" - mówił metropolita podczas mszy rocznicowej upamiętniającej podpisanie Porozumień Sierpniowych. Jak podkreślił, wydarzenia sprzed 29 laty, były ważnym krokiem na drodze Polski do wolności.
W uroczystościach biorą udział prezydent Lech Kaczyński, premier Donald Tusk, ministrowie rządu oraz byli i obecni przewodniczący "Solidarności". Później uczestnicy przejdą na Plac Solidarności, by złożyć kwiaty pod historyczną bramą Stoczni Gdańskiej.
Podpisanie przez Komisję Rządową i przedstawicieli Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego porozumień gdańskich umożliwiło powstanie pierwszego wolnego, niezależnego związku zawodowego NSZZ "Solidarność".
Podpisanie porozumień zakończyło blisko dwumiesięczną falę strajków w całej Polsce. Zapoczątkowało także proces upadku komunizmu w naszym kraju i pośrednio zmiany ustrojowe w innych europejskich państwach bloku komunistycznego.