Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gen. Roman Polko o zaginionym polskim żołnierzu w Afganistanie

0
Podziel się:

Generał Roman Polko podkreślił w rozmowie z IAR, że teren, w którym w Afganistanie zaginął polski żołnierz, jest bardzo trudny. Jak dodał, dopóki nie zostanie znaleziony, należy wierzyć, że żyje. 

Według informacji uzyskanych przez Polskie Radio, do zdarzenia doszło podczas pieszego patrolu w dystrykcie Adżiristan.

Pięciu Polaków wyruszyło z pobliskiej bazy, by sprawdzić bezpieczeństwo w regionie. W czasie wykonywania zadania zostali oni ostrzelani przez nieznanych sprawców. Dowódca został ranny i zniknął. Wojsko poszukuje zaginionego i wyjaśnia całe zdarzenie. Rodzina żołnierza została poinformowana o zdarzeniu.

W ocenie byłego dowódcy GROM, polscy żołnierze wpadli w zasadzkę, w której przygotowanie mogła być zamieszana miejscowa ludność. Zdaniem rozmówcy IAR zastanawiające jest, że z kilkuosobowej grupy zaginął akurat dowódca. Jak podkreślił, talibowie są często świetnie poinformowani o tym, co dzieje się w bazach wojskowych.

Generał Roman Polko zaznaczył, że w takiej sytuacji dowódca powinien być szczególnie chroniony przez swoich podwładnych. Jak dodał, mogło dojść do tego, że w ferworze walki, dowódca wziął ciężar walk na siebie, by chronić żołnierzy.

Były szef GROM wyraził nadzieję, że grupy poszukiwawcze prowadzą teraz intensywne działania z użyciem śmigłowców, by Polaka odnaleźć.

W ocenie generała Polki, NATO nie ma spójnego planu walki z islamskimi ekstremistami w Afganistanie. Żołnierze poszczególnych kontyngentów działają jedynie bowiem w obrębie swojej własnej strefy.

Dystrykt Adżiristan do niedawna był jedną z siedzib talibów w prowincji Ghazni, za którą odpowiadają polscy żołnierze. W połowie lipca - w wyniku operacji "Over the Top" - Polacy oczyścili teren z części rebeliantów. Mieszkańcy tego regionu otrzymali też pomoc humanitarną.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)