Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Glasgow - śmigłowiec runął na pub

0
Podziel się:

Glasgow - wypadek

Nadal nie wiadomo, ile ofiar pociągnął za sobą wypadek helikoptera, który spadł w nocy w centrum Glasgow w Szkocji. Śmigłowiec zwalił się na płaski dach pubu Clutha Vaults (wym. kluta voltz), w którym znajdowało się przypuszczalnie około 120 osób.
Policja potwierdza tylko na razie, że do wypadku doszło o 23:25 w nocy czasu polskiego.Jak się wydaje, wewnątrz pubu, pod zawalonym dachem nadal znajdują się ludzie.
Jak powiedziała reporterom rzeczniczka policji w Glasgow
operacja ratunkowa trwa i są ofiary. Za wcześnie jednak aby w tej fazie podać dalsze szegóły.
Wypadkowi uległ śmigłowiec policyjny, którym leciało dwóch funkcjonariuszy oraz cywilny pilot. Świadek zdarzenia opowiadał telewizji BBC Szkocja, że wsiadał włąśnie do samochodu na szóstym piętrze wielopoziomowego parkingu, kiedy usłyszał nad sobą ksztuszący się silnik:
"Był coraz głośniejszy i zobaczyłem spadający z nieba helikopter. Był ze 200 metrów ode mnie. Spadał z wielką prędkością. Wydawało mi się, że nie obracało się śmigło." Inny świadek widział śmigłowiec uderzający w dach pubu i zdziwił się nawet, że nie doszło do eksplozji paliwa. "Był tylko głośny huk, jak fajerwerk, albo przewracająca się ciężarówka, a potek krzyki i dużo ludzi przed pubem."
Już po minucie na miejscu były wozy strażackie i karetki pogotowia. Rannych opatrywano w pobliskim hotelu, innych przewieziono do szpitala, który odmawia podania szczegółów obrażeń. Jeden z opatrzonych i wypuszczonych do domu barmanów powiedział tylko, że są bardzo ciężkie.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)