Z zagrożonego terenu ewakuowano blisko 170 osób, ale nikt nie ucierpiał - poinformowała Edyta Tomaszewska z Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach.
W kopalni będzie kontynuowana akcja ratownicza, podczas której zostaną zbudowane dwie tamy przeciwwybuchowe w celu odizolowania dopływu powietrza.
Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej samozagrzanie węgla. Tego typu pożar nazywany jest pożarem endogenicznym. To naturalne i dość częste zagrożenie w górnictwie. Przejawiają się nie ogniem, a wzrostem temperatury, wydzielaniem się gazów i możliwym zadymieniem wyrobiska.
Na miejscu są pracownicy Okręgowego Urzędu Górniczego w Gliwicach.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.