Jednym z najdramatyczniejszym momentów w ciągu pięćdziesięcioletniej posługi Prymasa Polski był zamach na Jana Pawła II. Arcybiskup Józef Kowalczyk był wówczas pracownikiem watykańskiego Sekretariatu Stanu i widział całe to zdarzenie. W ciągu półwiecza obserwował także zmiany w Kościele i dążenie do ekumenizmu. Jako nuncjusz apostolski sprawił, że podczas wizyty w Polsce Jan Paweł II spotykał się z wyznawcami prawosławia i kalwinizmu, dzięki zabiegom nuncjusza odwiedził parlament.
Arcybiskup Kowalczyk nie komentuje doniesień o możliwej nominacji kardynalskiej. "Zostawiam to ojcu świętemu" - powiedział.
Za dar kapłaństwa Prymas dziękował w gnieźnieńskiej katedrze. Podczas uroczystej mszy świętej towarzyszyli mu dwaj przyjaciele z seminarium duchownego - ksiądz Jan Czajkowski z diecezji elbląskiej oraz ksiądz Adolf Setlak z parafii w Bartoszycach.
IAR