golf - US Open - Justin Rose - Tiger Woods - Phil Mickelson
Anglik Justine Rose awansował na 3. miejsce w światowym rankingu golfistów po tym, jak w niedzielę wygrał drugi w sezonie turniej wielkiego szlema - US Open. 32-letni zawodnik jest pierwszym od 1970 r. angielskim tryumfatorem Otwartych Mistrzostw Stanów Zjednoczonych w golfie.
Ostatnią rundę rywalizacji, która w tym roku toczyła się na polu w Ardmore w stanie Pensylwania, Rose zakończył z wynikiem PAR, przy średniej wynoszącej 70 uderzeń. Drugie miejsce ex aqequo zajęli Amerykanin Phil Mickelson i Jason Day z Australii; obaj stracili 2 uderzenia. Szczególne powody do rozczarowania miał doświadczony, 43-letni Mickelson, który na trzech z 6 ostatnich dołków miał tzw. bogeys, czyli na każdym potrzebował dodatkowego uderzenia powyżej średniej, by wbić piłkę do dołka. W efekcie Amerykanin po raz 6. w karierze ukończył US Open na drugim miejscu; jeszcze nigdy nie wygrał tego turnieju.
Trzykrotny zwycięzca US Open, Tiger Woods tegoroczną edycję turnieju ukończył z najgorszym wynikiem w karierze - 13 uderzeń powyżej PAR. Mimo to pozostaje liderem światowego rankingu, w którym wyprzedza Rory'ego McIlroya z Irlandii Północnej i Rose'a.
Kolejny turniej wielkiego szlema w golfie - British Open - rozpocznie się 18 lipca.
Naczelna Redakcja Sportowa PR / piu