W wydanym oświadczeniu Gordon Brown podkreślił, że Barack Obama w swojej kampanii "zelektryzował życie polityczne postępowymi wartościami oraz wizją przyszłości". Brytyjski premier, który rozmawiał z prezydentem elektem latem w Londynie, przypomniał teraz, że w wielu sprawach mają te same poglądy i obaj są "zdecydowani udowodnić, że administracja państwowa może pomóc ludziom przetrwać trudny okres, który czeka światową gospodarkę".
Lider konserwatystów David Cameron stwierdził, że Barack Obama jest "pierwszym z nowego pokolenia przywódców świata" a dokonują historycznego wyboru, ""Ameryka udowodniła światu, że jest krajem gotowym do zmian" - dodał Cameron.