Zapadną decyzje, ale - jak mówi minister Graś - nie wiadomo czy personalne. Podkreślił, że częścią raportu będą wnioski i zalecenia, skierowane do różnych instytucji, które są odpowiedzialne za organizację i przebieg lotu.
Na pytanie o konsekwencje wobec ministra obrony Bogdana Klicha, Paweł Graś odpowiedział wymijająco. Stwierdził, że mniej istotne są losy ministra Klicha, dużo ważniejsze to, co do powiedzenia mają fachowcy pracujący nad raportem. Zaznaczył jednak, że szef resortu obrony w jakiś sposób będzie musiał się do wniosków w raporcie ustosunkować.
Minister zaznaczył, że raport komisji nie jest odpowiedzą na raport MAK-u. "To rzetelna praca wykonana przez polskich fachowców" - podkreślił Paweł Graś. Powiedział, że nie spodziewa się trzęsienia ziemi, bo tu nie chodzi politykę.
Multimedialna prezentacja raportu rozpocznie się o 10-tej. W tym samym czasie na stronach internetowych rządu dokument wraz z tłumaczeniami zostanie zamieszczony. Po konferencji prasowej członkowie komisji spotkają się z rodzinami ofiar katastrofy. Ta część będzie jednak dla mediów zamknięta.