Bezpieczeństwa strzeże w Atenach 6 i pół tysiąca policjantów, którzy mają w odwodzie armatki wodne i śmigłowiec. Na dachach rozmieszczono snajperów.
Liberalne gazety piszą, że protesty są w obecnej sytuacji bezproduktywne. "Radykalnymi działaniami, przemocą nie uda się osiągnąć niczego dla bezrobotnych i rencistów, może to tylko podważyć pozycję Grecji" - pisze liberalny dziennik "Kathimerini".
Angela Merkel ma spotkać się z konserwatywnym premierem Antonisem Samarasem i prezydentem Carolosem Papouliasem. Sześciogodzinna wizyta będzie pierwszym pobytem niemieckiej kanclerz w Grecji od czasu, gdy wybuchł tam kryzys gospodarczy.
IAR