Wiceminister finansów Christos Staikouras powiedział, że podlegający jego resortowi urząd obrachunkowy ma po raz pierwszy wyliczyć, ile konkretnie kosztowały szkody wyrządzane przez Niemców podczas nazistowskiej okupacji Grecji. Staikouras jest świadom tego, że straty z czasów drugiej wojny światowej są skomplikowanym zagadnieniem prawnym i mogą być ustalane tylko w zgodzie z prawem międzynarodowym, jednak jego zdaniem, także każdy poszczególny kraj ma prawo dokonać własnych wyliczeń.
Pieniądze z odszkodowań z pewnością bardzo by się Grekom przydały. Jutro władze w Atenach mają ogłosić nowy program, przewidujący cięcia budżetowe w wysokości ponad 11,5 miliarda euro. Do stolicy Grecji przyjadą przedstawiciele Unii Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego, by zakończyć rozmowy z greckim rządem o planowanych oszczędnościach.
W 1960 roku w ówczesnych Niemczech Zachodnich podjęto decyzję o wypłacie odszkodowań za straty z czasów wojny. W jej wyniku greckie ofiary drugiej wojny światowej otrzymały łącznie równowartość 115 milionów ówczesnych marek niemieckich. Jednak w 2006 roku niemiecki sąd konstytucyjny orzekł, że Niemcy nie muszą płacić indywidualnych odszkodowań osobom, które poniosły straty w czasie wojny.
IAR