Ponad 31 miliardów euro - tyle wynosi kolejna transza pożyczki na którą czeka Grecja. Jeśli jej nie dostanie - zbankrutuje. Ale zanim eurogrupa da zielone światło greckie władze muszą uzgodnić z ekspertami Komisji Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego program oszczędnościowy. "Nie ma jeszcze porozumienia w tej sprawie. Choć rozmowy przyspieszyły nie wiemy ile czasu potrzeba by je osiągnąć" - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Simon O'Connor.
Raport międzynarodowych ekspertów na temat sytuacji w Grecji spodziewany jest w ciągu kilkunastu dni. Sama pożyczka nie rozwiąże jeszcze problemów, dlatego mówi się o tym, że władze w Atenach dostaną więcej czasu na uzdrawianie sytuacji finansów publicznych, by reformy nie były tak bolesne. Coraz częściej padają też głosy, że konieczne jest umorzenie części greckiego długu.
IAR
