16-osobowa grupa sforsowała ogrodzenie zakładu około godziny 5:30. Pięć osób z tej grupy zatrzymała ochrona elektrowni i przekazała policji. Pozostali weszli na chłodnię i teraz szykują się do namalowania dużego napisu "Stop CO2".
Magdalena Zowsik z Greenpeace wyjaśniła, że akcja nie jest wymierzona przeciwko elektrowni, ale przeciwko polityce energetycznej rządu - temu, że zbyt mało wykorzystuje się odnawialne źródła energii.
Nie wiadomo, czy członkom Greenpeace uda się namalować napis. Dotarcie do protestujących na chłodnię nie jest łatwe, bo wymaga wejścia na dość dużą wysokość. Na razie trwają narady, co w tej trudnej sytuacji zrobić.