Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gruzini i Osetyjczycy chcą prowadzić wymianę handlową

0
Podziel się:

Mieszkańcy wsi położonych na granicy gruzińsko - osetyjskiej domagają się zgody wojsk rosyjskich na prowadzenie wymiany handlowej. Ich zdaniem jeśli granica nie zostanie otwarta sytuacja ekonomiczna wielu rodzin zarówno gruzińskich jak i osetyjskich będzie tragiczna.

Z Nikozi widać już stolicę Osetii Południowej Cchinwali. W wiosce mieszka wiele mieszanych gruzińsko - osetyjskich małżeństw. Od ubiegłorocznej wojny rodziny nie odwiedzają się. Mieszkańcy Nikozi powiedzieli Polskiemu Radiu, że wszystkiemu są winni Rosjanie. To żołnierze rosyjscy uniemożliwiają przekraczanie granicy. -"Osetyjczycy niczego nam niezabraniają. Chłopi spotykali się, handlowali, gruzińskie kobiety nosiły mleko do Osetii a stamtąd warzywa i owoce. Teraz nasza wioska jest prawie martwa" -skarżą się mieszkańcy Nikozi. Ich zdaniem - jak Rosjanie odejdą wszystko wróci do normy.

Aby wjechać do Osetii Południowej trzeba mieć rosyjską wizę. Granica jest pilnowana przez osetyjskie siły porządkowe i Rosjan. Kłopoty z wjazdem mają nie tylko mieszkający w strefie buforowej Gruzini, ale transporty z pomocą humanitarną i międzynarodowi obserwatorzy OBWE i Unii Europejskiej.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)