żają, że prezydent powinien ponieść odpowiedzialność za wciągnięcie kraju w wojnę z Rosją.
Akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o odsunięcie Saakaszwilego od władzy zainicjowała gruzińska Partia Pracy. Wskazuje ona jako kandydata na prezydenta swojego przywódcę Szałwe Natełaszwilego.
Na stacjach metra w Tbilisi ustawiono urny, do których mieszkańcy wrzucają karteczki ze swoimi podpisami. W większości są to ludzie młodzi, którzy obarczają Saakaszwilego odpowiedzialnością za doprowadzenie do konfliktu zbrojnego z Rosją. " To jeszcze ch opak, który buduje swoją pomyślność na nieszczęściu innych " - twierdzą ci, którzy chcą przedterminowych wyborów prezydenckich i jak najszybszego odwołania Saakaszwilego .
Zdaniem niezależnych ekspertów, tego typu akcje nie doprowadzą do ustąpienia prezydenta. Eksperci twierdzą, że opozycja ma zbyt małe poparcie i pozycji Saakaszwilego nie jest w stanie zagrozić żaden z opozycyjnych konkurentów.