Według politologa Wasilija Czkoidze - Rosja nie zrealizowała tego punktu. -"Podpis Miedwiediewa okazał się mniej wart niż kartka, na której został złożony" - ocenił gruziński ekspert. Podobne stanowisko wyrazili przedstawiciele Unii Europejskiej stacjonujący na Kaukazie. W opinii międzynarodowych obserwatorów - rosyjskie wojska wciąż pozostają na terenach należących do Gruzji i umacniają swoje pozycje budując bazy i zbrojąc się. Również USA skrytykowały prezydenta Rosji za nie dotrzymanie przyjętych na siebie zobowiązań. Senator John Mackey uważa, że Moskwa zamiast naprawiać swój wizerunek w świecie z dnia, na dzień pogarsza go. Rozmieszczenie kompleksów rakietowych C-300 w Abchazji i budowanie baz wojskowych w Osetii Południowej Mackey nazwał kolejnymi próbami destabilizacji bezpieczeństwa w Europie.