Wczoraj szef PZPN powiedział, że przegrane spotkanie było ostatnim jakie prowadził holenderski szkoleniowiec. W rozmowie z Programem Pierwszym Polskiego Radia Grzegorz Lato powiedział, że nie ma odwrotu od tej decyzji. Jak tłumaczył, nie chciał po meczu w szatni mówić przy piłkarzach, że Beenhakker został zwolniony, dlatego powiedział to przed kamerami.
Grzegorz Lato powiedział, że Polski Związek Piłki Nożnej jeszcze nie zdecydował, kto będzie następcą Beenhakkera. Wśród kandydatów są Franciszek Smuda i Maciej Skorża. Lato podkreślił, że prawdopodobnie podczas dwóch ostatnich meczów eliminacyjnych, trenerem tymczasowym będzie Stefan Majewski, selekcjoner młodzieżowej reprezentacji. Prezes PZPN nie wykluczył również powrotu do kadry Pawła Janasa, pod wodzą którego Polska awansowała do mistrzostw świata w 2006 roku.
Prezes piłkarskiej centrali zapowiedział, że w przyszłym tygodniu spotka się z holenderskim szkoleniowcem w celu uzgodnienia warunków kończącego się po eliminacjach kontraktu. Polakom zostały jeszcze dwa spotkania - z Czechami i Słowacją. Biało-czerwoni nie mają jednak szans na awans do mistrzostw świata, które odbędą się w Republice Południowej Afryki. 67-letni Beenhakker trenuje reprezentację od lipca 2006 roku. Pod jego wodzą Polska po raz pierwszy w historii awansowała do Mistrzostw Europy.
