To jedno z pierwszych w tym roku tak potężnych uderzeń monsunu w Indiach. Ulice centrum Bombaju przypominają strumienie. W wodzie, której głębokość przekracza pół metra ugrzęzły dziesiątki samochodów. Po zalanych torowiskach z trudem poruszają się pociągi kolei podmiejskiej. Z powodu ograniczonej widoczności oraz zalania pasa startowego na kilka godzin zamknięte zostało lotnisko w Bombaju. Intensywne opady nawiedziły także inne rejony stanu Maharasztra powodując znaczne utrudnienia komunikacyjne.
Dzisiejszy atak deszczów monsunowych zaskoczył Hindusów. Tegoroczny sezon deszczowy nie obfitował bowiem do tej pory w intensywne opady i władze indyjskie obawiały się suszy. Rolnictwo oraz energetyka Indii są w znacznym stopniu uzależnione od wielkości opadów przynoszonych przez monsun. Deszcze powinny padać od początku czerwca do końca sierpnia.