Lider Hamasu Mahmud al-Zahar ostrzegł prezydenta, że stanie on przed specjalnym sądem za prowadzenie anty-hamasowskiej kampanii podczas wojny w Strefie Gazy. Nie podobało mu się bowiem stwierdzenie Mahmuda Abbasa, że liderzy Hamasu ukrywali się pod ziemią, podczas gdy palestyńscy cywile ginęli. Eksperci uważają, że Hamas gra na zwłokę, gdyż nie chce podpisywać porozumienia z partią prezydenta Fatahem w sprawie przeprowadzenia wspólnych wyborów. Specjaliści podkreślają przy tym, że Mahmud Abbas w ostatnich kilku dniach wykonał dwa ruchy, aby zmarginalizować tę radykalną organizację. Poparł raport oskarżający Izrael i Hamas o zbrodnie wojenne podczas wojny w Strefie oraz jednostronnie podpisał wstępną umowę z Hamasem, co zaważy na wizerunku tej organizacji, jeśli w ostatniej chwili zerwie porozumienie. Eksperci nie mają więc wątpliwości, że prezydent Abbas chce wzmocnić swoją pozycję przed styczniowymi wyborami.