Minister spraw wewnętrznych w Gazie oświadczył, że nie zezwoli na przeprowadznie wyborów, gdyż porozumienie z partią prezydenta Fatahem nie zostało jeszcze podpisane. Poza tym głosowanie wyznaczył Mahmud Abbas, który - który według Hamasu - nie ma do tego prawa. Czteroletnia kadencja Abbasa skończyła się w zeszłym roku, ale parlament przedłużył ją rok. Decyzji tej Hamas nie zaakceptował. Minister spraw wewnetrznych ostrzegł także Palestyńczyków w Gazie przed wzięciem udziału w głosowaniu. Oświadczył, że przeciwko tym którzy pójdą do urn lub będą brali udział w przygotowaniach do głosowania zostanie wszczęte postępowanie.
Hamas przejął kontrolę w Strefie w 2007 roku. Do tej pory nie udało się dwóm walczącym ze sobą partiom dojść do porozuminia. Według analityków prezydent Abbas ogłaszając termin wyborów, chce zmusić Hamas do zawarcia umowy o pojednaniu.