Wrak leży na głębokości 18 metrów, 200 metrów od brzegu na wysokości helskiego fokarium. Ma służyć przede wszystkim nurkom, którzy licznie odwiedzają te rejony.
Do samego końca nie było wiadomo, czy pogoda pozwoli na zatopienie statku. Rano na Helu bardzo mocno wiało.
Gościem honorowym uroczystości była Maria Kaczyńska, która otrzymała pamiątkowy medal z zatopienia Bryzy. Według pani prezydentowej umieszczenie statku na dnie morza to doskonały pomysł i ogromna atrakcja dla miłośników nurkowania. Tego samego zdania jest Jarosław Pałkowski, wiceburmistrz Helu.
Na wraku znajduje się około stu pamiątkowych medali - takich samych jak ten, który otrzymała Maria Kaczyńska. Medale czekają na szczęśliwych znalazców.
Kuter Bryza, produkcji radzieckiej, służył w Marynarce Wojennej do 2003 roku. Przygotowania do operacji zatopienia trwały ponad rok, wymagały między innymi wyczyszczenia i specjalnego przystosowania statku. Kosztowały 200 milionów złotych.