Premier Zapatero zaskoczył nawet swoich ministrów. Bez uprzedzenia, stanął przed dziennikarzami w korytarzu parlamentu i poinformowało decyzji. "Nasze elektrownie atomowe zostaną poddane rygorystycznym inspekcjom, które dotyczyć będą bezpieczeństwa, stanu technicznego i jakości ich działania. Chodzi o całkowitą pewność, że są w dobrym stanie" - wyjaśnia premier Zapatero.
Jego petycja została już przekazana Radzie Bezpieczeństwa Atomowego. Premier chce, aby inspekcje skoncentrowały się na skutkach trzęsienia ziemii i katastrof. Hiszpania jest jedynym krajem UE, którego dwie zośmiu elektrowni, mają ten sam sposób działania, co uszkodzona elektrownia atomowa w Fukushimie.
Informacyjna Agencja Radiowa