Negocjacje trwały ponad rok, a jednym z warunków postawionych przez Brytyjczyków była wymiana prezesa. Antonio Velazquez stanął na czele Iberii w lipcu i został zaakceptowany przez British Airways. 55% nowo powstałego holdingu będzie należeć do Brytyjczyków, reszta do Hiszpanów. W 14-osobowej radzie nadzorczej zasiądzie siedmiu przedstawicieli Iberii.
TopCo będzie miał dwa centra - operacyjne w Madrycie i finansowe w Londynie.
Utworzenie holdingu zbiegło się w Hiszpanii z opublikowaniem danych finansowych Iberii. Od początku roku linie straciły 182 milionów euro. Mają też problemy wewnętrzne. Domagający się podwyżki stewardzi zapowiedzieli kolejny strajk. Jednak tym razem ważniejszy od deficytu jest holding, na który zareagowała hiszpańska giełda. Od rana akcje Iberii wzrosły o ponad 12%.