Werdykt zakazujący Baltazorowi Garzonowi prawa do wykonywania zawodu został przyjęty jednogłośnie przez wszystkich siedmiu sędziów prowadzących sprawę. Uznali oni, że Garzon naruszył prawo oskarżonego do obrony. Podczas procesu, Garzon argumentował, że dzięki podsłuchom wykryto, iż adwokaci chcieli pomóc swoim klientom wywieźć przywłaszczone przez nich pieniądze za granicę. "Jest bardzo dotknięty tym wyrokiem. Ale to silny człowiek, wkrótce dojdzie do siebie" - zapewia adwokat sędziego, Francisco Baena.
Lada dzień zapadnie drugi wyrok przeciwko Garzonowi: za świadome przekroczenie kompetencji, kiedy chciał wyjaśnić, co się stało z ponad 100 tysiącami osób, które zaginęły podczas dyktatury Franco.
IAR