Hiszpania-parlament-subwencje
W 2014 r. hiszpańscy deputowani będą płacili za jedzenie i picie w parlamencie mniej niż pozostali obywatele. Po raz kolejny, parlamentarne kawiarnie i restauracje dostały ponad milion euro subwencji, mimo że w ubiegłym roku organizacje społeczne i lewica postulowały jej likwidację.
Za kawę z mlekiem Hiszpanie płacą średnio półtora euro - deputowani 89 centów, kanapka zjedzona w ulicznym barze kosztuje około 4 euro, w parlamentarnej restauracji o połowę mniej. Z kasy państwa dofinansowywane są nawet drinki. Rok temu wyszło na jaw, że za dżin z tonikiem deputowani płacą 3 euro 40 centów. Zaraz potem parlament ogłosił, że cena została podwojona, jednak od 1 stycznia tego roku znów w karcie napojów pojawiła się niższa kwota.
Firma, która wygrała koncesję na prowadzenie kawiarni i restauracji w parlamencie w ciągu najbliższych 4 lat dostanie z kasy państwa 4 mln 200 tys. euro. Organizacje społeczne uważają, że dofinansowanie jest nieetyczne i przypominają, że średnia pensja deputowanego wynosi ponad 6 tys. euro - 10 razy więcej niż minimalna płaca.
IAR
