Trwa dochodzenie mające ustalić przyczyny śmierci Piotra P. - bezdomnego Polaka w Sewilli. O wyjaśnienia zwrócił się do Prokuratora Generalnego Andaluzji, Jesusa Garcii Calderona Rzecznik Praw Pacjenta. 23-letni Polak ważył 30 kg, zmarł w przytułku z wyczerpania i niedożywienia. 1 października, o północy, Polak zgłosił się do szpitala. Dwie godziny później został z niego wypisany. Zrobiono to, mimo że przez skrajne wyczerpanie i niedożywienie nie był w stanie chodzić i miał problemy z mową. W szpitalu Virgen de Rocio wszczęto wewnętrzne dochodzenie. Istnieją obawy, że szpital dopuścił się wobec Polaka zaniedbania. Śledztwo w sprawie śmierci Piotra P. wszczął 5. Wydział Sądu w Sewilli. Sędzia prowadzący sprawę odmówił Polskiemu Radiu podania szczegółów. Młody mężczyzna miał przyjechać do Hiszpanii w poszukiwaniu brata. Bezdomni z Sewilli twierdzą, że go nie znali. Nie wiadomo też, co było przyczyną jego skrajnego wyczerpania. Carmen Flores, Rzecznik Praw Pacjenta, zapewniła Polskie Radio, że wyjaśni sprawę do
końca.
IAR